Ciasto królewiec to idealny wypiek na nadchodzące święta. Istnieje kilka jego wersji, gdyż w różnych domach przyjęło się wykonywać go w określony sposób. Podobnie jest zresztą z miodownikiem, również bardzo popularnym wypiekiem świątecznym; jest wiele jego odmian, wystarczy znaleźć odpowiedni dla siebie przepis lub za każdym razem wypróbowywać inną recepturę :)
Wracając jednak do królewca, muszę przyznać, że nie jest to ciasto, które przygotowywało się w moim domu rodzinnym, więc dość sceptycznie podeszłam do przepisu, w którym, jak na początku myślałam, blaty miodowe są połączone dość nietypowo z biszkoptem i z niezbyt dużą ilością budyniu. Nie chciałam jednak wprowadzać zmian, gdyż chcę Wam pokazywać na blogu nie tylko moje kompozycje przepisowe, ale również przepisy tradycyjne, od lat spotykane w wielu domach. Cieszę się, że nic nie zmieniłam, ponieważ smak królewca zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.
Wszystkie warstwy idealnie do siebie pasują, tworząc cudowne połączenie smaków i konsystencji.
Królewca,
jak każde ciasto z dodatkiem blatów miodowych, powinno się przygotować
na 1-2 dni wcześniej przed planowanym podaniem ciasta. Jest to jednak
zaleta, gdyż w ferworze przedświątecznych przygotowań, nie mamy na tyle
czasu, żeby wszystkie potrawy i wypieki zrobić na ostatnią chwilę.
Ciasto miodowe można upiec i szczelnie zafoliowane lub schowane do
pojemnika, przechowywać w chłodnym miejscu przez kilka dni. Biszkopt
proponuję upiec najwcześniej na dzień przed przełożeniem ciasta, żeby
nie wysechł. Ciasto przełożone budyniem, należy szczelnie zamknięte
przetrzymać przez co najmniej 24 godziny, aby pozwolić blatom miodowym
oraz biszkoptowi odpowiednio zmięknąć.
Dekorację czekoladą najlepiej
wykonać na kilka godzin przed krojeniem, gdyż powinna mieć czas na
zastygnięcie, ale też wykonana wcześniej, może uniemożliwić nam szczelne
owinięcie ciasta, potrzebne do jego skruszenia (chyba, że macie
odpowiednio duży szczelny pojemnik, wtedy można zrobić polewę od razu po
przełożeniu ciasta).
W przygotowaniach królewca oparłam się na przepisach z forum cincin.cc,
choć wprowadziłam niewielkie zmiany w cieście miodowym, a biszkopt
upiekłam z własnej receptury. Zwiększyłam też ilość masy budyniowej,
której było zdecydowanie za mało na dużą blachę.
Królewca
z poniższego przepisu upieczecie w dużej formie o wymiarach 33x25cm, ja przyrządziłam go z 3/4 składników w formie o wymiarach 23x23cm.
Ciasto królewiec
Składniki:
CIASTO MIODOWE
350g mąki pszennej
150g masła
100g cukru pudru
2 łyżki (40g) miodu
1 jajko
1 łyżeczka sody oczyszczonej
BISZKOPT
4 jajka
3/4 szklanki (120g) mąki pszennej
40g mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki (165g) cukru
MASA BUDYNIOWA
2 i 2/3 szklanki mleka
265g masła
2/3 szklanki (145g) cukru (u mnie pół na pół zwykły z domowym cukrem waniliowym, ale można zamienić tylko 1-2 łyżki na waniliowy)
2 i 1/2 łyżki (25g) mąki pszennej
2 i 1/2 łyżki (25g) mąki ziemniaczanej
POLEWA CZEKOLADOWA
60g czekolady mlecznej
60g czekolady gorzkiej
80ml śmietanki 30%
Wykonanie:
CIASTO MIODOWE
- składniki powinny być zimne
- mąkę przesiać z sodą oczyszczoną i cukrem pudrem, dodać posiekane na mniejsze kawałki zimne masło, miód oraz jajko, składniki wymieszać, zagnieść gładkie ciasto
- ciasto podzielić na dwie równe części, zafoliować i krótko schłodzić
- schłodzone ciasto rozwałkować na dwa takiej samej wielkości placki, pierwszy placek przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia, piec w 180 stopniach przez 12-15 minut do lekkiego zezłocenia
- nie należy piec placków zbyt długo, gdyż ciasto miodowe może za bardzo stwardnieć
- upieczony blat bardzo delikatnie wyjąć z papierem z formy (ciasto jest delikatne), przełożyć do niej drugi blat, upiec
- oba blaty ostudzić, zafoliować lub przełożyć do szczelnego pojemnika na co najmniej 24 godziny, aby skruszały
BISZKOPT
- składniki powinny być w temperaturze pokojowej
- formę wyłożyć tylko na spodzie papierem do pieczenia
- białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodając stopniowo cukier
- masa białkowa powinna być bardzo sztywna
- do piany dodawać po jednym żółtku, po każdym ubijając masę
- mąki przesiać do osobnej miski, po jednej łyżce dodawać do masy jajecznej, bardzo delikatnie mieszać szpatułką, zagarniając masę od spodu, aby nie zaburzyć struktury ubitych białek
- masę przełożyć od razu do formy, wyrównać, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, piec około 25 minut lub do tzw. suchego patyczka
- upieczony biszkopt studzić w wyłączonym i uchylonym piekarniku, zimny oddzielić ostrym nożem od brzegów formy, odkleić papier ze spodu
- jeśli od razu nie będziemy przekładać biszkoptu masą, należy go zafoliować lub zamknąć w szczelnym pojemniku, żeby nie wysechł, nie należy go jednak przechowywać dłużej niż 1 dzień
MASA BUDYNIOWA
- 2/3 szklanki mleka wymieszać dokładnie z mąką pszenną i ziemniaczaną
- resztę mleka przelać do rondelka, dodać cukier - zwykły i waniliowy, zagotować
- do gotującego się mleka wlać mieszankę mleka i mąki, mieszając energicznie, gotować na małej mocy palnika, aż masa zgęstnieje (1-2 minuty)
- do gorącego budyniu dodać masło, wymieszać lub zmiksować
- gorącą masę budyniową od razu wyłożyć na ciasto
PRZEŁOŻENIE CIASTA
- formę wyłożyć papierem do pieczenia lub folią spożywczą
- na dnie delikatnie ułożyć jeden z blatów miodowych, na blat wyłożyć połowę gorącego budyniu, na budyniu ułożyć biszkopt, lekko docisnąć, wyłożyć pozostały budyń, na wierzchu ułożyć drugi blat miodowy, delikatnie docisnąć
- całość szczelnie zafoliować, można razem z formą zawinąć np. w reklamówkę foliową
- ciasto pozostawić na kilka godzin w temperaturze pokojowej, po tym czasie formę z ciastem przenieść do lodówki, tam przechowywać przez co najmniej 24 godziny, aby blaty miodowe skruszały, a biszkopt zmiękł
POLEWA CZEKOLADOWA
- czekoladę posiekać na mniejsze kawałki
- w rondelku podgrzać śmietankę niemal do zawrzenia, od razu dodać czekoladę, pozostawić na 1-2 minuty, wymieszać
- polewę wyłożyć na wierzch ciasta, wyrównać lub łyżką zrobić nieregularny wzór
- całość schłodzić do momentu zastygnięcia polewy
Super ciasto! Pysznie!
OdpowiedzUsuńMhhhh zapowiada się cudna kompozycja smaków :)
OdpowiedzUsuńNigdy takiego ciasta nie jadłam, zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJest pyszne :-)
UsuńKostka idealna :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :-)
UsuńZbieram pomysły na ciasto świąteczne i taka propozycja jest bardzo atrakcyjna więc coś czuję, że w tym roku zawita na mój świąteczny stół.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Polecam, królewiec idealnie nadaje się na świąteczny stół - wygląda ładnie i dobrze smakuje. Pozdrawiam.
UsuńA bardziej poleca Pani królewiec czy miodownik?
OdpowiedzUsuńOba ciasta są pyszne, więc trudno polecać jedno z nich. Królewiec jest bardziej miękki dzięki biszoptowi, a miodownik bardziej zwarty. W obu mocno wyczuwalny jest smak blatów miodowych i oba potrzebują leżakowania przez 1-2 dni, aby odpowiednio się przegryźć i zmięknąć.
UsuńRozmiar blachy?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzy miód musi być płynny do wypieków? Aktualnie posiadam miód stały, ale nie wiem czy się nadaje.
OdpowiedzUsuńJesli jest zbyt twardy, żeby go dobrze wymieszać z innymi składnikami, można go rozpuścić i ostudzić.
UsuńBardzo ładne ciasto :-) Na pewno jest przepyszne :-)
OdpowiedzUsuń