Pączuszki po usmażeniu można obtoczyć w drobnym cukrze lub po ostygnięciu oprószyć cukrem pudrem.
Z poniższego przepisu można przyrządzić około 40 sztuk.
Składniki:
240g mąki pszennej
150g jogurtu naturalnego
150g startych i odciśniętych jabłek
60g cukru pudru
2 żółtka
2 łyżki domowego cukru waniliowego
1 łyżka wódki, spirytusu lub innego alkoholu
2 łyżki soku z cytryny
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
olej do smażenia
cukier puder do oprószenia pączków
Wykonanie:
- składniki powinny być w temperaturze pokojowej
- do miski przesiać mąkę, cukier puder i sodę oczyszczoną, składniki dokładnie wymieszać
- starte jabłka wymieszać z sokiem z cytryny, odcisnąć z soku
- do składników suchych dodać jogurt, roztrzepane żółtka, alkohol, domowy cukier waniliowy oraz jabłka, wszystko wymieszać do uzyskania gęstego ciasta
- ciasto powinno być gęste, ale klejące, nie nadaje się do formowania dłonią
- z oleju przygotowanego do smażenia odlać nieco do miseczki lub kubka (tak, by można było zanurzać w nim łyżeczkę)
- w szerokim rondlu rozgrzać olej w takiej ilości, żeby pączuszki mogły w nim swobodnie pływać i nie stykać się z dnem garnka
- olej powinien być rozgrzany do temperatury około 175 stopni (najlepiej wykorzystać termometr cukierniczy lub wrzucić do oleju kawałek ciasta/skórkę chleba; jeśli od razu się unosi, a wokół pojawiają się bąbelki, temperatura jest odpowiednia)
- do nakładania najlepiej wykorzystać miarkę w formie łyżeczki (u mnie o pojemności 7,5ml), która jest okrągła i nada pączkom taki właśnie kształt
- łyżeczkę moczyć co jakiś czas w oleju, nabierać z górką ciasto, pomagając sobie drugą łyżeczką, nożem lub dłonią, aby pączek miał w miarę regularny kształt
- pączki wkładać do rozgrzanego oleju w ilości, która umożliwi im po wyrośnięciu swobodne pływanie
- smażyć z obu stron na złoty lub jasnobrązowy kolor, po usmażeniu odsączyć z nadmiaru oleju na ręczniku papierowym
- jeszcze ciepłe obtoczyć w drobnym cukrze lub ostudzić i oprószyć cukrem pudrem
- przechowywać pod przykryciem
Wspaniale wyglądają. Pyszne i kuszą, kuszą... :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie! Jestem teraz tylko ciekawa jak smakują.
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Genialne!:-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie bede brała sie za probne pieczenie paczków bo to juz prawie sezon sie zbliza :)
OdpowiedzUsuńkusząco wyglądają :) ciekawy pomysł z tymi jabłkami :)
OdpowiedzUsuńKusisz niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie :) już niedługo wypróbuję przepisik :D
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą usmażyłam, smakują troszkę jak racuchy - są przepyszne, a jak szybko się je robi! Dziękuję za przepis, Jestem nim zachwycona, zapiszę go sobie, na pewno jeszcze nie raz z niego skorzystam :)
OdpowiedzUsuńczy można bez alkoholu ?
OdpowiedzUsuńTak, polecam dodać ocet zamiast alkoholu, on też sprawia, że pączki nie wchłaniają tak tłuszczu.
Usuń