Kruche serduszka z nadzieniem kawowym to moja propozycja na nadchodzące walentynki, ale nie tylko - ciasteczka są pyszne i można je przygotowywać przez cały rok, również w innych kształtach.
Ciasteczka ze względu na nadzienie należy przechowywać w chłodnym miejscu, najlepiej w lodówce, dzięki temu zachowają świeżość i smak. Można je jeść od razu po wyjęciu z lodówki lub odczekać 10-20 minut, obie wersje są smaczne, choć ta druga bardziej krucha i zdecydowanie bardziej kawowa w smaku :)
Z poniższego przepisu wychodzi około 45 pojedynczych serduszek (wycinanych foremką o wysokości 4,5cm).
Kruche serduszka z nadzieniem kawowym
Składniki:
CIASTO KRUCHE
120g mąki pszennej
30g mąki ziemniaczanej
80g masła
75g cukru pudru
1 żółtko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
NADZIENIE
100g masła
75g białej czekolady
3 łyżki gorącej przegotowanej wody
3-4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
1 łyżeczka cukru (można pominąć)
Wykonanie:
CIASTO KRUCHE
- składniki na ciasto powinny być zimne
- mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać, dodać zimne, pokrojone na mniejsze kawałki masło, składniki posiekać razem
- dodać cukier puder, żółtko oraz ekstrakt z wanilii, wszystko wymieszać, zagnieść gładkie ciasto
- ciasto zafoliować i schłodzić przez 1 godzinę
- schłodzone ciasto delikatnie podsypać mąką lub rozwałkować między dwoma kawałkami papieru do pieczenia (lub folii spożywczej) na grubość około 3mm
- foremką w kształcie serca wyciąć ciastka, ułożyć je w niedużych odstępach od siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia
- uformowane ciastka ponownie schłodzić 20-30 minut
- piekarnik rozgrzać do 190-200 stopni, serduszka piec 12-13 minut lub do lekkiego zrumienienia
- upieczone ciasteczka ostudzić, od razu przełożyć kremem lub przechowywać w szczelnym pojemniku spożywczym, niezbyt ściśle poukładane (są dość kruche)
NADZIENIE KAWOWE
- kawę rozpuścić w gorącej, przegotowanej wodzie, dodać 1 łyżeczkę cukru, wymieszać, ostudzić
- do miski przełożyć masło, białą czekoladę i napar kawowy, podgrzewać w kąpieli wodnej do rozpuszczenia się składników i uzyskania gładkiej masy (można to też zrobić w rondelku na minimalnej mocy palnika)
- masę zdjąć na blat, ostudzić, schłodzić w lodówce, aż uzyska pożądaną konsystencję (przez kilka godzin lub nawet całą noc) - powinna być plastyczna, ale na tyle zwarta, by nie "uciekała" z ciastek, kiedy będziemy je nią przekładać
- schłodzonym nadzieniem posmarować połowę ciasteczek, przykryć je pozostałymi ciastkami i lekko docisnąć
- ciasteczka przechowywać w szczelnym pojemniku w chłodnym miejscu, najlepiej w lodówce
Sliczne
OdpowiedzUsuńSą perfekcyjne. Jak zawsze zresztą :D
OdpowiedzUsuńIdealne na Walentynki
OdpowiedzUsuńJa bym się w takich zakochała :)
OdpowiedzUsuń