Wielbiciele serników bez pieczenia mogą znaleźć na moim blogu szybko powiększającą się grupę tych smakołyków. Dziś chciałabym przedstawić Wam sernik pomarańczowy bez pieczenia, zrobiony na bazie twarogu i mascarpone z sokiem pomarańczowym i polewą pomarańczową.
Za oknem powoli zwiększa się temperatura powietrza, wiosna już przyszła, a przynajmniej zagląda do nas coraz odważniej, tak więc chętniej będziemy sięgać po ciasta bez pieczenia, które nie wymagają nagrzewania piekarnika (a przy tym nagrzewania kuchni) i są podawane na zimno, a więc chłodzą nas, gdy na zewnątrz jest coraz cieplej.
Przepis można wykorzystać w tortownicy o średnicy 18cm.
Sernik pomarańczowy bez pieczenia
Składniki:
SPÓD
80g (10 sztuk) herbatników
30g czekolady deserowej
6 łyżek mleka
MASA SEROWA
400g twarogu sernikowego
250g mascarpone
4 łyżki cukru pudru
150ml soku wyciśniętego z pomarańczy (1-1,5szt)
2 łyżki żelatyny
POLEWA POMARAŃCZOWA
3 żółtka
100ml soku wyciśniętego z pomarańczy (1szt)
1 łyżeczka skórki otartej z pomarańczy
2 łyżki soku z cytryny
6 łyżek cukru
70g masła
0,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 1 łyżce zimnej wody
Wykonanie:
SPÓD
- czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z mlekiem, energicznie wymieszać do połączenia się składników, dodać pokruszone bardzo drobno herbatniki, wymieszać i wyłożyć na spód tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać i schłodzić w lodówce
MASA SEROWA
- twaróg i mascarpone wymieszać z cukrem na gładką masę, wycisnąć sok z pomarańczy, przecedzić go przez sitko, żeby pozbyć się miąższu
- żelatynę rozpuścić w soku pomarańczowym, gdy napęcznieje, podgrzać w kuchence mikrofalowej
- do ciepłej żelatyny dodawać po jednej kilka łyżek masy serowej, cały czas mieszając
- tak przygotowaną mieszankę wlać do masy serowej, zmiksować do powstania gładkiej masy
- masę wylać na spód z herbatników, schłodzić w lodówce do zastygnięcia
POLEWA POMARAŃCZOWA
- z pomarańczy zetrzeć skórkę, następnie wycisnąć sok, przecedzić przez sitko, by pozbyć się miąższu
- do rondelka przełożyć żółtka, sok i skórkę z pomarańczy, cukier
- tak przygotowaną mieszankę postawić na bardzo małym ogniu i podgrzewać, cały czas mieszając (najlepiej trzepaczką), zwłaszcza, gdy zacznie bulgotać
- podgrzewać przez około 10 minut do lekkiego zgęstnienia masy
- masę przecedzić przez sitko, żeby pozbyć się skórki pomarańczowej i uzyskać całkowicie gładką konsystencję
- do gorącej masy dodawać po kawałku zimne masło, za każdym razem mieszając do jego rozpuszczenia się w masie
- żelatynę rozpuścić w łyżce wody, gdy napęcznieje, podgrzać w kuchence mikrofalowej
- ciepłą żelatynę wlać do ciepłej masy pomarańczowej, wymieszać, pozostawić do lekkiego przestygnięcia
- letnią masę pomarańczową wylać na zastygniętą masę serową, całość schłodzić w lodówce, najlepiej przez całą noc
Sernik pomarańczowy bez pieczenia jest w smaku delikatnie pomarańczowy, a lekko czekoladowy spód dobrze harmonizuje z mocno pomarańczową polewą. Sernik bardzo ładnie się kroi, polewa dzięki dodatkowi żelatyny nie rozpływa się.
Wielbicielom bardziej słodkich serników na zimno polecam sernik chałwowy bez pieczenia, który ma cudownie kremową konsystencję i mocno chałwowy smak.
zapisuję przepis i niedługo zrobię! :) wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńno nie wiem, jak to zrobiłaś, ale ten sernik wygląda po prostu idealnie!!!
OdpowiedzUsuńwygląda idealnie, pyszności:)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńcudeńko, i to bez pieczenia :) lubię podwójnie!
OdpowiedzUsuńBerniko sernik jak z bajki :) wyszedł cudny, na pewno pyszny w smaku! świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sernik rewelacyjny ! Jest przepiękny - jak z obrazka ;)
OdpowiedzUsuńDziś zrobiłam na urodziny dla narzeczonego. Spróbuję jak wróci wieczorem, ale jak robiłam to próbowałam każde warstwy. Ocenię jednym zdaniem REWELACYJNY. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że smak nie zawiódł :) Mam nadzieję, że i narzeczony będzie zadowolony. Pozdrawiam.
UsuńJestem pewna ale jeszcze to potwierdzę :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam jest piękny i smaczny , tylko miałam ogromny problem z warstwą herbatnikową ..lepiła się i nie dawała się rozprowadzić , ale jakoś ułożyłam na spodzie tortownicy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakuje. Co do warstwy herbatnikowej, można dodać troszkę więcej mleka, żeby była bardziej plastyczna lub rozsmarowywać ją, pomagając sobie łyżeczką zanurzaną w mleku. Pozdrawiam :)
UsuńMam pytanie. Jak wykładasz papierem tortownicę, by zawartość nie wylała się dołem? Mam 2 ,,cieknące" tortownice. Po trzecią pójdę do sklepu z butelką wody i sprawdzę czy jest szczelna!!!
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że poza jedną sytuacją dawno temu, kiedy z tortownicy wylała się galaretka, którą zalałam sernik na zimno, nie miałam podobnych przypadków. Ostatnio natomiast próbując przeliczyć objętość tortownicy, w której robiłam m.in. ten sernik, okazało się, że wody i ona "nie trzyma", a jeszcze żadna masa mi z niej nie uciekła, zarówno w sernikach na zimno, jak i tych pieczonych.
UsuńKażdą tortownicę wykładam papierem w ten sposób, że trochę większy kawałek niż dno wypuszczam poza obręcz tortownicy, a jej brzegi smaruję masłem i przyklejam do nich pasek z papieru odpowiadający wysokością tortownicy, a długością jej obwodowi. Pozwala to na ładne wyjmowanie ciast z formy.
Bardzo pomysłowe. Pozwolisz, że odkupię. Dziękuję bardzo za odpowiedź i podpowiedź. Bardzo mi się podoba Twoja strona. Już odgapiłam parę ciast. Zabieram się do roboty. Pozdrawiam.Jola
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa i polecam się na przyszłość w przypadku jakichś wątpliwości czy pytań. Pozdrawiam :)
UsuńSernik robiłam dwa razy. Za pierwszym spód wyszedł zbyt rzadki, góra też, a środek zbyt galaretkowaty :P Za drugim razem przy drobnych modyfikacjach ilości żelatyny wyszedł już bardzo fajny! Jest przepyszny!! Tylko miałam problem ze spodem, który, mimo że tym razem był gęsty, trudno było odkleić od papieru, przez co nakładanie na talerze było wyzwaniem :) Dziś spróbuję jakiś inny przepis. Może latte macchiato? :)
OdpowiedzUsuńA, muszę jeszcze dodać, że mam nieco większą tortownicę, dolna warstwa za pierwszym razem wyszła rzadka na pewno z mojej winy, bo coś pomieszałam z proporcjami :) W każdym razie pycha! Dzięki za przepis
UsuńCieszę się, że przepis się sprawdził :) Jeśli chodzi o konsystencję poszczególnych warstw, wiadomo, że każdy używa innych produktów i może to wpłynęło na niezbyt zadowalający efekt, np. żelatyna była słabsza niż moja czy twaróg rzadszy, albo zawinił jakiś mały błąd w wykonaniu. Czasem trzeba dopasować nieco przepis do siebie i ważne, żeby się nie zniechęcać, jeśli za pierwszym razem coś poszło nie tak. Pozdrawiam :)
Usuńzrobiłam, jest na prawdę pyszny
OdpowiedzUsuńRobilam, przepyszny, slodko-kwasny, bardzo orzezwiajacy��
OdpowiedzUsuńCieszę się, dziękuję za komentarz :)
UsuńWspaniały smak:-) Na spód zrobiłam zwykłego biszkopta, ale i tak wszystko razem smakuje wyśmienicie. Dziękuję za przepis i polecam następnym!
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję za miłe słowa :)
UsuńJaki najlepiej twaróg dodać?
OdpowiedzUsuńNajlepiej gęsty z wiaderka.
UsuńCzy mogę dodać zamast żelatyny galaretkę pomarańczową?
OdpowiedzUsuńNa pewno można zamienić żelatynę na galaretkę, tylko nie poradzę, jakich użyć proporcji, tzn. ile soku/wody i ile galaretki, gdyż nie przygotowywałam takiego sernika.
UsuńSmak tego sernika jest niesamowity, jest przepyszny !! Dziękuję za przepis bo długo szukałam czegoś takiego na podstawie zdjęć zamieszczanych w internecie. Pozdrawiam i czekam na kolejne inspiracje:)
OdpowiedzUsuń