Przepis znalazłam na blogu What The Fork Food Blog i po wprowadzeniu małych zmian, w tortownicy o średnicy 21cm przygotowałam pyszne ciasto. Zrezygnowałam z polewy (frostingu), gdyż bogactwo smaku tego ciasta nie potrzebuje według mnie dodatków i wystarczy oprószenie wierzchu cukrem pudrem.
Składniki:
1 szklanka (160g) mąki pszennej
3/4 szklanki (200g) purée z dyni (nie hokkaido)* (skorzystaj z przepisu na purée z dyni)
2/3 szklanki (130g) cukru
1/2 szklanki (120ml) oleju
2 jajka
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 łyżeczka (5g) proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki (3g) sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru wanilinowego (lub ekstraktu z wanilii)
cukier puder do oprószenia ciasta
* Purée powinno być dość rzadkie, a z moich doświadczeń z dynią hokkaido wynika, że jej miąższ jest bardzo zwarty, a powstałe z niej purée gęste. Jeśli chcielibyście wykorzystać je do tego przepisu, powinno się nieco rozluźnić jego konsystencję, dodając trochę wody.
Purée przygotowuję zawsze piekąc umytą, nieobraną, ale pokrojoną na mniejsze kawałki i pozbawioną pestek dynię. Temperatura pieczenia to 180-200 stopni, a czas, w jakim dynia staje się miękka, uzależniony jest od wielkości kawałków (zazwyczaj 45-60 minut).
Wykonanie:
- składniki powinny mieć temperaturę pokojową
- do większej miski przełożyć purée z dyni, cukry (lub cukier i ekstrakt), wlać olej, wbić jajka, składniki wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji (ręczną trzepaczką lub widelcem)
- do mniejszej miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą, dodać sól, przyprawę do piernika, wymieszać
- do mokrej mieszanki dodawać stopniowo produkty suche, krótko mieszając, tylko do połączenia się składników
- formę wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć do niej ciasto, wyrównać
- piec w 170-180 stopniach przez 35-40 minut lub do tzw. suchego patyczka
- upieczone ciasto wyjąć z piekarnika, po częściowym ostygnięciu zdjąć obręcz tortownicy, ciasto całkowicie ostudzić
- przed podaniem oprószyć cukrem pudrem
W cieście nie wyczuwa się purée z dyni, a dodatek przyprawy do piernika dominuje w smaku i aromacie ciasta.
Ciasto jest na tyle wilgotne, że przechowywane w temperaturze pokojowej bez przykrycia, przez cały dzień utrzymuje swoje walory i nie wysycha.
Ciasto wygląda pięknie i pysznie. Chętnie poczęstuję się kawałeczkiem :D
OdpowiedzUsuńpiękny kolor na pewno jest bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda. Piękny kolor, fantastycznie wyrośnięte. Ach, chciałoby się zjeść kawałek. I pewnie ten zapach..... :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak pysznie, że mimo iż nie jestem fanem ciast dyniowych to bym się skusiła. Jest niesamowicie równiutkie! A w środku przepięknie! ;)
OdpowiedzUsuńAleż ma piękny, złoty kolor! Musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńUpiekłam. Co prawda nie wygląda tak pięknie, jak Twoje, ale smakuje bardzo, bardzo.
OdpowiedzUsuńCieszę się, mnie smak i konsystencja tego ciasta zachwyciły :)
UsuńPo moim pierwszym cieście dyniowym trochę zraziłam się do dyni ;( A to wygląda tak smacznie! Czas na przeprosiny ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bsylwia.blogspot.com/
U mnie akurat miłość do dyni trwa w najlepsze, a każdy wypiek z jej dodatkiem zachwyca mnie swoją miękkością i wilgotnością :)
Usuńma pytanie: można mąkę pszenną zamienić na migdałową lub kokosową?
OdpowiedzUsuńOsobiście nie stosuję takich zamienników, więc nie zagwarantuję, że ciasto z nimi się uda, ale proszę przeczytać informacje podane na tej stronie.
UsuńPozdrawiam.
Jaki olej?
OdpowiedzUsuńJa używam oleju rzepakowego.
UsuńRobiłam, wychodzi genialnie.
OdpowiedzUsuńzrobiłem ale złom forme wziołem i ma 3cm ale i tak dobre
OdpowiedzUsuńProszę czytać uważnie przed rozpoczęciem przygotowań, zawsze podaję wielość użytej przeze mnie formy. Najważniejsze, że wyszło smaczne :)
Usuńjeszcze dodałam orzechy włoskie - i pyszota, tak jak marchewkowe :-)
OdpowiedzUsuńWszystko smakuje extra. :) Tylko mam mały problem ciasto nie urosło zbyt wysokie... :( Dlaczego?
OdpowiedzUsuńTo ciasto nie rośnie jakoś bardzo mocno. Jeśli było robione w tortownicy o średnicy 21cm, powinno wyjść takiej wysokości jak na moich zdjęciach.
UsuńRobiłam dziś z potrójnej porcji, bo znika w moment 😉 daję cynamon zamiast przyprawy korzennej i trochę mąki zastępuje kakao. Wychodź wspaniałe, wilgotne, rozplywajace sie w ustach. Przepis wchodzi na stałe do zakładek. Dziękuję 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ciasto tak mocno przypadło do gustu, pozdrawiam :)
UsuńPrzepyszne ciasto ! Bardzo dziękuję za wspaniały przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Majana
Cieszę się, ja też je bardzo lubię :) Dziękuję za komentarz :)
UsuńPrzepyszne! Niedlugo bede robic znowu, wszyscy domownicy uwielbiaja.
OdpowiedzUsuńDzis zrobilam to ciasto, mieszanke piernikowa tez ztobilam na poczekaniu (zmielilam w mlynku cynamon, gozdziki, kardamon i galke) przez co ciasto bylo bardzo intensywne. Jednak jest pewien szkopuł - jest slone! 1/2 lyzeczki to zdecydownanie za duzo na taka porcje :(
OdpowiedzUsuńDzis zrobilam to ciasto, mieszanke piernikowa tez ztobilam na poczekaniu (zmielilam w mlynku cynamon, gozdziki, kardamon i galke) przez co ciasto bylo bardzo intensywne. Jednak jest pewien szkopuł - jest slone! 1/2 lyzeczki to zdecydownanie za duzo na taka porcje :(
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne ciasto, mięciutkie, wilgotne. Piekłam 2 razy, za drugim razem z podwójnej porcji na tortownicy 23cm, z pojedynczej wystarcza tylko na spróbowanie:)
OdpowiedzUsuńA mi wyszedł zakalec i to taki bardzo. :( jaka może być tego przyczyna??
OdpowiedzUsuńPowodów może być kilka, np. zbyt rzadkie/gęste puree z dyni, które wpłynęło na konsystencję ciasta; zbyt niska lub zbyt wysoka temperatura pieczenia; zbyt długie mieszanie ciasta lub zbyt długi okres pomiędzy wykonaniem ciasta a wstawieniem formy do piekarnika.
UsuńSpróbuj zmniejszyć ilość oleju o jakieś 20% (u mnie pomogło na dokładnie ten sam problem) i piekę dłużej ale w mniejszej temperaturze (aby dobrze poznać swój piekarnik, niestety sprawdza się tylko metoda prób i błędów).
UsuńWczoraj piekła pierwszy raz, a dzisiaj drugi. Super kolor i bardzo smaczne. Na tyle proste , że dzisiaj dzieciaki prawie same zrobiły
OdpowiedzUsuńPrzepyszne! Robię je codziennie od tygodnia i znika w mgnieniu oka :D
OdpowiedzUsuńRobiłam je wiele razy już od dwóch lat, jest przepyszne znika błyskawicznie, wszystkie dzieci uwielbiają, jednak czasem kiedy jakimś cudem zostawało na drugi dzień miałam często taki problem, że im dłużej stało tym robiło się bardziej zbite (środek zaczynał zmieniać się w postać podobną do zakalca), po wielu próbach poradzenia sobie z tym zmniejszyłam ilość oleju o jakieś 20% i wychodzi zawsze świetnie, nawet z hokkaido.
OdpowiedzUsuńW przepisie napisane jest, że jajka, mąkę, cukier itp należy ubić ręczną trzepaczką lub rozgnieść widelcem. Nie można użyć do tego miksera?
OdpowiedzUsuńMożna użyć miksera, ale na niskich obrotach i jak najkrócej. Chodzi o to, żeby nie mieszać składników zbyt intensywnie.
UsuńJest bardzo smaczne. Polecam. Zaskoczyłam domowników i znajomych. Znakomite.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńMi dynia kojarzy się tylko i wyłącznie z Ameryką i z dyniowym plackiem. Pamiętam jak byłam tam pierwszy raz, to była to najlepsza rzecz jaką jadłam :) Tęsknię za tym krajem i smakami!Na szczęście amerykańska kuchnia we Wrocławiu jest na wysokim poziomie i jak tylko zatęsknię za tym miejscem to idę na jakiś dobry obiad na przykład do ROAD :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam z podwójnej porcji, z cukrem i solą jak dla jednej porcji.Ciasto bardzo podobne do marchewkowego. Ja jednak następnym razem nie dawalabym sody,jest wyczuwalna bardzo w smaku i potem na języku,plus podobno sodę daje się do wypieków z mlekiem,serem, śmietaną,a proszek właśnie do tych wypieków bez tych składników,bo inaczej to reaguje ze sobą.
OdpowiedzUsuńCiasto z tego przepisu nie powinno mieć wyczuwalnej w smaku sody. Być może dałaś jej za dużo lub jesteś akurat osobą wrażliwą na jej smak i łatwiej wyczuwasz ją w wypiekach. Według mnie ciasto z jej dodatkiem jest bardziej wyrośnięte, ale jeśli nie odpowiada Ci jej smak, możesz eksperymentować z dodatkiem samego proszku do pieczenia.
UsuńJestem z tych wrażliwców na różne smaki których nikt inny może nie wyczuć;) pewnie to przez mniejszą ilość cukru, który nie ukrył tego smaku, ale zawsze staram się zmniejszać jego ilosć w przepisach o połowę, ps. dlatego że tak robię, ciasto jest dla mnie słodkie nawet z taką ilością:) pozdrawiam! Jako ze puree jeszcze zostało dużo, na pewno wypróbuje przepus drugi raz na weekendzie:)
UsuńPowiem Ci, że ja również jestem bardzo wrażliwa na zbyt dużą ilość sody w cieście, dlatego zdziwiłam się, że w tym przepisie jest ona wyczuwalna.
UsuńJeśli zaś chodzi o ilość cukru w ciastach, to również dodaję go mniej niż w większości przepisów, choć tu na blogu staram się dodawać te, które mają jego wypośrodkowaną ilość, żeby mogły smakować jak największej ilości osób. A i tak, jak wiemy, co osoba, to inny smak ;) Pozdrawiam.
Bardzo pyszne, z dyni hokkaido wyszło bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto ;)
OdpowiedzUsuńJa zamiast oprószyć cukrem to roztapiam białą czekoladę i polewam ciasto. Mniam 😁😁😁
mam pytanie, czy jeśli po południu zrobię ciasto, to na drugi dzień będzie ono świeże?
OdpowiedzUsuńCiasto zachowuje świeżość przez kilka dni.
UsuńCiasto szybko opadło po upieczeniu :( słabo wyrośnięte z tej porcji. Polecam robić podwójną porcję
OdpowiedzUsuńPrzepyszne ciasto. Robię już drugi sezon. Zastępuję mąkę przenną i daję orkiszową ze względu na alergie i ciasto wychodzi przepyszne. Jest wilgotne co sprawia, że jest to moje ulubione ciasto. Dziękuję za doskonały przepis :-)
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto. Piekłam w małej keksówce W temp. 170st. 45 minut z termoobiegiem.
OdpowiedzUsuń