Chałka to delikatne pieczywo drożdżowe, które najlepiej smakuje ze słodkimi dodatkami, takimi jak np. dżem czy miód. I rzeczywiście, po upieczeniu moich chałek pierwsze, jeszcze ciepłe kromki zjedliśmy z miodem. Co więcej, moje ciasto drożdżowe ma miód również w składzie, choć finalnie nie jest on wyczuwalny w smaku.
Takie chałki najlepiej smakują tuż po wyjęciu z piekarnika, są pyszne i delikatne, więc nie warto sobie odmawiać tej przyjemności. Nie musimy jednak zjadać ich od razu, ostudzone i przechowywane w woreczku będą smakować wybornie również na drugi dzień po upieczeniu.
Z podanego przepisu wychodzą 3 chałki o długości około 22cm po upieczeniu.
Składniki:
400g mąki pszennej
200ml mleka
2 łyżki miodu
15g drożdży
1 łyżeczka cukru
3 łyżki roztopionej margaryny lub masła
szczypta soli (opcjonalnie)
białko i suchy mak do posypania
Wykonanie:
- składniki powinny mieć temperaturę pokojową
- drożdże rozkruszyć, dodać do nich łyżeczkę cukru i letnie mleko wymieszane z miodem, całość wymieszać i pozostawić do wyrośnięcia
- mąkę przesiać, margarynę stopić i ostudzić
- gdy drożdże zaczną rosnąć, dodać do nich mąkę i ewentualnie sól, wszystko wymieszać łyżką do połączenia się składników
- do ciasta dodać margarynę (lub masło) i wyrabiać kilka minut dłonią do uzyskania jednolitego ciasta
- ciasto odstawić do wyrośnięcia w misce przykrytej ściereczką lub ręcznikiem papierowym
- po wyrośnięciu ciasto lekko zagnieść, podzielić na 3 części
- każdą z części podzielić na 5 kawałków, z nich uformować wałeczki o długości około 20cm
- wałeczki złączyć końcami razem ze sobą tworząc "wachlarz" (zdj. 1)
- przeplatać wałeczki ciasta między sobą zaczynając od pierwszego z lewej - przełożyć go przez środkowy wałek, następnie pierwszy z prawej też przełożyć przez środkowy wałek, tak jakbyśmy zaplatali warkocz (zdj. 2)
- plecionkę tworzyć, aż zostaną nam niewielkie kawałki ciasta z każdego wałka, skleić je razem i lekko wcisnąć pod spód chałki (zdj. 3 i 4)
- w ten sam sposób wykonać pozostałe dwie chałki
-gotowe chałki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawić na około 30 minut do wyrośnięcia
- chałki posmarować roztrzepanym białkiem i posypać makiem
- piec w temperaturze około 180-190 stopni przez 30-35 minut do zrumienienia
- upieczone chałki powinny wydawać głuchy odgłos, gdy stukamy w ich spód
pyszna :) i jak pięknie zawinięta!
OdpowiedzUsuńpiękna :) aż chce się zatopić w niej zęby :)
OdpowiedzUsuńJak już dawno nie jadłam takiej chałki. Aż mi zapachniało. A jak pięknie zaplotłaś :)
OdpowiedzUsuńbez jajek?
OdpowiedzUsuńPieczywo domowe z reguły przyrządzam bez jajek.
Usuńa mi nie wyrosły???co zrobiłam zle?
OdpowiedzUsuńCzy ciasto przed uformowaniem chałki wyrosło?
Usuń